Mapa Piekary.pl
Facebook Piekary.pl
Urząd MiastaMiastoAntoni Huczyński – jeden z „wyklętych”

Antoni Huczyński – jeden z „wyklętych”

Dodano: 29.02.2016 Autor: Redaktor

Kiedyś, walczący za Polskę podczas Powstania Warszawskiego, żołnierz AK o
pseudonimie Burza, jeden z wyklętych przez komunę. Dziś, 94-letni, pełen
entuzjazmu, znany również jako „dziarski dziadek”, który  dzieli się z innymi sposobami na
długowieczność.

Antoni Huczyński ma 94 lata. Jego życie nie należało do usłanych różami.
Dzieciństwo i młodość były nieustannie niszczone przez despotycznego ojca –
pułkownika. Był obojętny wobec Antoniego i pozostałej czwórki rodzeństwa, nie
jadał posiłków z rodziną, spędzając czas za zamkniętymi drzwiami. Jeśli coś od
niego dostawali – były to, wystawiana przez drzwi jego pokoju, ręka do
całowania i raz na jakiś czas – solidne lanie. Huczyński gdy osiągnął dorosłość – musiał zmagać
się z koszmarem wojny, okupacją hitlerowską, a później bolszewicką.

Mając 21 lat musiał decydować o życiu innych. Pilnował ośmiu jeńców (żołnierzy
niemieckich) gdy jego oddział został otoczony przez grupę niemiecką. Słyszał strzały,
bicie dział, wokół działo się piekło. Wraz z odziałem miał wybór – zemstę i wystrzelanie
przetrzymywanych, zgodnie z tym, na co zasługiwali. Jednak powstrzymała ich przysięga
żołnierska i godność. W wywiadzie udzielonym portalowi gazeta.pl – Antoni Huczyński
skomentował to następująco: „(…) nie mogłem zastrzelić bezbronnego człowieka, w
walce to co innego, ale bezbronnego człowieka nie zastrzelę. Miałem do pomocy
szeregowego i on do mnie powiedział: Co każesz, to zrobimy, jak każesz
rozwalić, to zaraz rozwalę te psy niemieckie. Ja powiedziałem, że nie, i
chwyciłem pistolet za lufę i krzyknąłem do Niemców po niemiecku, żeby wstali.
Oni się zerwali i stoją. Ja mówię: Raus! A oni nie chcą, stoją. Mówię
do szeregowego: Weź swój pistolet za lufę, bo oni myślą, że my im w plecy
strzelimy, to przecież Niemcy są. Oni tak robili… Dopiero jak on też
wziął pistolet za tę lufę, to uwierzyli, że ich nie zastrzelimy, i błyskawicznie
zniknęli nam z oczu. (…)”.

Jego decyzja zaowocowała później, gdy do niewoli zabrano jego kolegów. Przed
rozstrzelaniem ze strony esesmanów obroniła ich właśnie ta ocalona przez niego ósemka
Niemców. Antoni traktuje to jako swój wewnętrzny, duchowy sukces. W wywiadzie
dodał kilka ważnych zdań: „Dobro zawsze wróci dobrem, a zło wróci złem – to
jest moja zasada. Nie ma w życiu tak, że tylko bierzesz, a nigdy nie dajesz od
siebie. Jak bierzesz, to pamiętaj, że musisz dawać. Nie da się tylko brać z
życia. (…) partyzantka to jest straszna rzecz… Nie ma lekarzy, nie ma
opatrunków, nie ma jedzenia, broni, nie ma domu. Nie ma nic gorszego, jak być w
partyzantce. Widziałem tylu kolegów postrzelonych, którym nie można było pomóc,
bo nie było jak, coś strasznego.”

Antoni walczył o Polskę i jest dumny z tego, w jaki sposób ten kraj
odrodził się po wojnie. Podróżując z wnukiem – często się wzrusza, gdy widzi jakie zmiany zaszły w polskich miastach. Jest patriotą, który docenia swoją
ojczyznę i wie, że warto było dla niej walczyć.

Dzisiaj Antoni Huczyński zaraża swoją życzliwością, optymizmem i inspiruje
zarówno seniorów, jak i osoby młodsze. Stał się znany internautom dzięki
wnukowi, który nagrał  pierwszy film o
Antonim – „Sposób na długowieczność mojego dziadka”. Od tego się zaczęło. Antoni
codziennie dużo ćwiczy, pilnuje swojej diety. Chcąc podzielić się swoją wiedzą o
utrzymaniu się w zdrowiu i szczęściu w wieku przemijania – nauczył się obsługi
komputera i napisał książkę.

Książka podzielona jest na pięć części: Historia, Umysł, Krioterapia,
Ćwiczenia i Dieta. Każda z nich omawia osobiste doświadczenia i sposoby na
walkę z czasem. Antoni Huczyński pragnie, by szczególnie osoby wkraczające w
wiek przemijania – postawiły na aktywny tryb życia, który jest niezbędny, a tak
niedoceniany. Sam nieustannie podkreśla, że czuje się świetnie i życzy każdemu
przeżyć tyle lat w nienagannym zdrowiu. 

Filmy Antoniego Huczyńskiego z „przepisami na długowieczność” można oglądać
w Internecie, natomiast  by dowiedzieć
się więcej o książce zapraszamy na stronę http://dziarskidziadek.pl.

Życzymy Antoniemu Huczyńskiemu kolejnych wielu lat w zdrowiu i by – tak jak
dotychczas – stanowił wspaniały wzór do naśladowania.

Wszystkich zainteresowanych zachęcamy do zapoznania się szerzej z historią
„wyklętego” żołnierza i patrioty, jak i dzisiejszą działalnością i twórczością fenomenalnego,
aktywnego seniora.

Poniżej pierwszy film Antoniego, nakręcony 3 lata temu.

Udostępnij artykuł

Pliki do pobrania