Uwaga na dopalacze
Dodano: 23.08.2015 Autor: Redaktor
Dym, wybuchy
granatów, kurz i odgłosy walczących ze sobą żołnierzy. Takie sceny
rozegrały się pod Kopcem Wyzwolenia podczas niedzielnych obchodów Święta
Wojska Polskiego.
Zapierające
dech w piersiach sceny batalistyczne – rekonstrukcje: powstańcza z III
Powstania Śląskiego z 1921 roku oraz walki nadgraniczne podczas Kampanii
Wrześniowej zgromadziły tłumy zainteresowanych mieszkańców.
I nic dziwnego, bo to pierwsze zorganizowane z takim rozmachem
rekonstrukcje z pełną pirotechniką. Wrażeń dostarczyli pasjonaci ze
stowarzyszenia Pro Fortalicium oraz przedstawiciele innych grup
rekonstrukcyjnych – w sumie 12.
Podczas inscenizacji przypominającej
wydarzenia z 1939 roku podziwiać można było czołgi – po niemieckiej
stronie – Panzerkampfwagen II i po polskiej – 7 TP.
Obchody
Święta Wojska Polskiego rozpoczęto mszą świętą, której przewodniczył
ksiądz biskup Marek Szkudło. Oficjalne uroczystości odbyły się z asystą
wojskową. Jaki jest dzisiaj nasz stosunek do spraw wojny i pokoju, do
Święta Wojska Polskiego? – Niewielu już pozostało ludzi pamiętających
bezpośrednio II Wojnę Światową (…) Wojna jakby się od nas oddaliła,
stała się mało realna, bezpiecznie nas od niej dzieli szklany ekran.
Jednak złudne to wrażenie! Pokój, którym cieszymy się nie jest nam dany
raz na zawsze – przypominała w przemówieniu Sława Umińska-Duraj,
prezydent Piekar Śląskich. Prezydent podkreślała, jak istotna jest
pamięć o tych, których już wśród nas nie ma. – Najwyższy szacunek i
poważanie należą się Żołnierzom Weteranom. I to nie tylko tym z okresu
II Wojny Światowej, ale również tym z misji pokojowych ONZ oraz tym,
którzy przelewali krew w ramach niedawnych operacji NATO w różnych
częściach świata. Oni też służyli Polsce – zaznaczyła.
Piknik
militarny zainaugurował pokaz kawalerii. W programie znalazł się także
pokaz ratowniczy podczas wypadku samochodowego, pokaz szkolenia psów
policyjnych oraz pokazy sokolnicze.
